Fashion from Claudia

#8 Jesień w pełni :D Ah ta jesień, depresje - siedzenie przed telewizorem z kocem jako kokon... TO NIE DLA MNIE! Zawsze jesień staram się spędzać aktywnie   Dzisiaj od około godziny ósmej do czternastej byłam na spacerze z moim facetem. Oczywiście nie skończyło się tylko na łażeniu. A to kawka w uroczej kawiarni, potem ciastko. Na koniec obiad na starówce. Jeśli chodzi o mój strój, od samego początku były zaplanowane przystanki to też postawiłam jednak na sukienkę z kwiecistym wzorkiem. Do tego czarne zamszowe kozaki za kolano, skórzana ramoneska i rajstopy w kropki z małym paskiem z tyłu. Sukienka luźna to wygodnie mi się w niej spacerowało, buty też na nie za wysokim obcasie słupkowym, z tego co zauważyłam baaardzo modnym w tym sezonie 

#7 Sukienka bez pleców na wesele :D A to zakup z którego jestem baaardzo zadowolona   Sukienka kupiona od jednej z Vintedzianek. Rozkloszowana, z odkrytymi plecami w świetny wzorek. Mam zamiar iść w niej na zbliżające się wesele. Co mi się w niej strasznie podoba? Ciężki dół. Zapewne drapiesz się teraz po głowie; Jak to?! Już wyjaśniam zagadnienie. Wiadomo jak to jest z rozkloszowanymi sukienkami i tańcem. Trzema uważać, żeby się zbytnio nie podwinęła. Ta natomiast przez masywny dół nie podnosi się nawet przy piruetach.

Co najbardziej sobię cenie? Ciepło  Siedzenie późnymi godzinami w chłodnym biurze, będąc skuloną w fotelu nie są takie strasznie kiedy ma się taką stylizację. Sweterek H&M a pod spodem sukienka ASOS. No niestety, czuć już - szczególnie wieczorami, że kończy się lato. 

Ostatnio coś pogoda nie rozpieszcza, co chwilę pada. Wieczorami zimno... tak więc na piwko ze znajomymi w plenerku założyłam: czarna ramoneska Reserved, bluzko-koszulka w serek H&M, czarna spódniczka Gatta, czarne pończochy Marilyn i do tego trampki za kostkę Converse. A i na szyi miałam fajny naszyjnik kupiony w H&M. Do domu wróciłam około trzeciej i cały czas czułam się konfortowo w tym stroju, kiedy słońce zachodziło wystarczyło zdjąć kurtkę, wschodziło to znowu ją zarzucić na siebie   Chociaż trochę założyłam wieczorem, że jednak nie założyłam rajstop. Trochę mi tyłek przewiało 

Co się dzieje z tą pogodą? W stolicy od kilku dni pada, to już tropiki i pora deszczowa czy jak? Sytuacja za oknem zmusiła mnie do wygrzebania jesiennego sweterka. Do pracy dojeżdżam obecnie samochodem więc jest okej  Do tego sukienka przed kolano ze wzorkami al'a haft. Na nogach cienkie cieliste rajstopy i buty na prostokątnym, grubym obcasie, które postaram się na dniach opisać. (Nowy zakup)

Wczoraj miałam ważniejsze spotkanie w pracy to też mała czarna poszła w ruch! Sukienka z H&M, zwykła prosta przed kolano. Nie ma się co zbytnio na jej temat rozpisywać bo i o czym. Zwykły must have z szafy. Z racji, ze mam dwie lewe nogi i do tej pory nie zrobiłam prawa jazdy jakoś było trzeba przejść na przystanek autobusowy i to porą wczesno poranną. To też założyłam do tego cienką kurteczkę z Reserved. Na nogi wciągnęłam rajtki w kropki, chyba z Adriana. Do tego granatowe buty na nie dużym obcasie, żeby nie być all black Jedne z moich wygodniejszych butów, nawet przez chwile mi nie przeszło przez myśl, żeby zmienić je na baletki spod biurka. Bardzo wygodna i komfortowa stylizacja 

Dzisiaj przed wyjściem do pracy troszkę mnie pogoda zaskoczyła. Spodziewałam się kolejnego wiosennego dnia a za oknem bardziej zimowo. Zdecydowałam się założyć (mam nadzieję, że ostatni tej zimy) kozaki z Reserved. Nie ocieplane, więc idealne na dzisiaj. Oczywiście w pracy zmieniłam je na czarne balerinki. Na sobie mam oversizową, czarną tunikę z Atmosphere. Niby jest raczej z tych cieńszych tunik ale nie zmarzłam a wręcz po przejściu kilku metrów na przystanek troszkę było mi za ciepło. Oczywiście miałam na sobie jesienną kurteczkę za tyłek, którą to właśnie obwiniam za te 'zgrzanie' się No ale taką to teraz mamy pogodę, że nie wiadomo jak się ubrać. Przy lżejszym ubiorze wszystko jest dobrze do czasu, kiedy nie dostaniemy wiatrem po plecach czekając na tramwaj 

#1 Romantycznie, wiosennie we dwoje czyli witaj blogu :D Na wstępie witam wszystkich na moim blogu :) Zapraszam gorąco do czytania i obserwowania!  W ostatni weekend poczułam wiosnę. Dosłownie Za oknem ładne słoneczko, na termometrze 16 stopni. Szybka decyzja - wybieram się z facetem na spacer, potem obiad na mieście. Pooddychamy sobie świeżym powietrzem a do tego nie będę musiała siedzieć w kuchni. Dzień idealny.  Zainspirowana wiosną z końca szafy wygrzebałam sukienkę z Reserved. Oversizowa, lekko rozkloszowana w uroczy wiosenny wzorek Na nogi czółenka z niedużym obcasem. Wiadomo, to ma być spacer a nie męczarnia Te konkretne buty są bardzo wygodne, kiedy muszę spędzić kilka godzin na nogach to zawsze wybieram te konkretne. Marki niestety nie podam, bo się starła a ja nie pamiętam gdzie je kupiłam Są już tyle lat ze mną.... Oczywiście musiały być rajstopy, tutaj troszkę zaszalałam. Wybrałam cieńsze czarne, z małymi czarnymi groszkami. Z tyłu wzorek imi